W nawiązaniu do rozmowy o kandydatach do PE,chciałbym udostępnić wszystkim symulacje podziału mandatów weurowyborach. Ich podstawą są wyniki głosowania w 2007 roku. KibicomPiS obiecuję, że zrobię też takie symulacje na wynikach z lat2005-2006, muszę tylko jeszcze rozwiązać problem „przystawek”. Celemjest pokazanie, jaki ordynacja ma wpływ na podział mandatów pomiędzyokręgi, oraz o czym w ogóle mówimy, rozważając, kto startuje z jakiejlisty z którego miejsca.
Najpierw podział ostateczny:
okręg nazwa PO PiS LiD PSL suma udział różnica
1 Gdańsk 2 1 0 0 3 3,05 -0,05
2 Bydgoszcz 1 1 0 0 2 2,54 -0,54
3 Olsztyn 1 1 0 0 2 3,10 -1,10
4 WarszawaI 2 2 1 0 5 4,56 0,44
5 WarszawaII 1 1 0 1 3 3,00 0,00
6 Łódź 1 1 1 0 3 3,43 -0,43
7 Poznań 2 1 1 1 5 4,47 0,53
8 Lublin 1 1 0 1 3 2,67 0,33
9 Rzeszów 1 1 0 0 2 2,57 -0,57
10 Kraków 2 3 1 1 7 5,91 1,09
11 Katowice 3 2 1 0 6 6,33 -0,33
12 Wrocław 3 1 1 0 5 5,00 0,00
13 GorzówWlk. 2 1 1 0 4 3,37 0,63
POLSKA 22 17 7 4 50 . .
„Udział”to liczba mandatów (z ułamkami), należna na podstawie liczby oddanych w okręgugłosów.
Naoko widać, za zastosowany algorytm podziału mandatów narusza zasadęmonotoniczności jeśli idzie o reprezentację terytorialną. Okręgmałopolsko-świętokrzyski dostaje więcej mandatów od okręgu śląskiego, choć jestmniejszy. Wynika to nie z jakiegoś spisu, tylko z faktu, że PSL zdobywa tuwięcej głosów. Podobnie okręg lubelski dostaje więcej mandatów niżpodlasko-warmińsko-mazurski. Przy tej liczbie mandatów, „rozdzielczość” obrazuprefernecji jest mizerna i ma on naprawdę spore „ziarno”. Będzie to jeszczelepiej widać na przykładzie poszczególnych partii.
PO
okręg nazwa poparcie głosy naleźność mandaty
1 Gdańsk 53% 514 886 1,71 2
2 Bydgoszcz 42% 338 929 1,13 1
3 Olsztyn 39% 384 582 1,28 1
4 Warszawa I 51% 742 301 2,47 2
5 Warszawa II 27% 262526 0,87 1
6 Łódź 36% 391141 1,30 1
7 Poznań 45% 638133 2,12 2
8 Lublin 27% 232543 0,77 1
9 Rzeszów 28% 233 418 0,78 1
10 Kraków 36% 674493 2,24 2
11 Katowice 46% 922 467 3,07 3
12 Wrocław 48% 767237 2,55 3
13 Gorzów Wlk. 48% 513463 1,71 2
Warszawamoże tu powalaczyć o trzeci mandat z Wrocławiem – przy frekwencji o połowęniższej o tym, gdzie przypadnie mandat decydować by mogło 10 tys. głosów. Wartozwrócić uwagę, że PO dostaje 1 mandat i w Lublinie, gdzie ma 27% poparcia, i wBydgoszczy, gdzie ma 42%.
PiS
okręg nazwa poparcie głosy naleźność mandaty
1 Gdańsk 27% 261 623 0,87 1
2 Bydgoszcz 25% 206 492 0,68 1
3 Olsztyn 31% 307 195 1,02 1
4 Warszawa I 30% 437 447 1,45 2
5 Warszawa II 41% 388978 1,29 1
6 Łódź 34% 373044 1,23 1
7 Poznań 24% 348353 1,15 1
8 Lublin 41% 347205 1,15 1
9 Rzeszów 47% 383 890 1,27 1
10 Kraków 41% 771325 2,55 3
11 Katowice 31% 636 409 2,10 2
12 Wrocław 27% 430572 1,42 1
13 Gorzów Wlk. 23% 247233 0,82 1
Wprzypadku PiS różnice takie są jeszcze większe. 2 mandaty należą się Warszawie,gdzie poparcie jest poniżej 30%, zaś tylko jeden Podkarpaciu, gdzie partiadostaje 47% głosów. Jeden mandat dostaje także okręg lubusko-zachodnipomorski,z poparciem o połowę mniejszym, niż ten na przeciwległym końcu kraju. Mandat zBydgoszczy jest jednym z najbardziej zagrożonych, stąd nerwowość Mojzesowicza.
LiD
okręg nazwa poparcie głosy naleźność mandaty
1 Gdańsk 12% 112 698 0,37 0
2 Bydgoszcz 19% 151 647 0,50 0
3 Olsztyn 15% 145 565 0,48 0
4 Warszawa I 12% 169 304 0,56 1
5 Warszawa II 9% 90769 0,30 0
6 Łódź 15% 164819 0,55 1
7 Poznań 16% 232624 0,77 1
8 Lublin 11% 89597 0,30 0
9 Rzeszów 9% 73 520 0,24 0
10 Kraków 10% 189228 0,63 1
11 Katowice 14% 289 339 0,96 1
12 Wrocław 13% 214102 0,71 1
13 Gorzów Wlk. 17% 187445 0,62 1
Najpewniejszymandat dla lewicy jest na Śląsku. Trudno się poniekąd dziwić miejscowemu SLD,że nie chcą go oddać Adamowi Gierkowi z UP. Jeśli lista będzie mieć tu gorszywynik, to i tak mandat straci się najpierw w Łodzi, czy nawet Warszawie. Tozaś, kto jest na liście w Gdańsku, należy traktować jako ciekawostkęprzyrodniczą, nie zaś fakt o znaczeniu politycznym. To jak przemożny wpływ mawielkość okręgu, widać po tym, że mandat przypada okręgowimałopolsko-świętokrzyskiemu, gdzie lista zdobyła 10% poparcia – jeden znajgorszych wyników – zaś nie dostaje go województwo kujawsko-pomorskie, znajwyższym wynikiem.
PSL
okręg nazwa poparcie głosy naleźność mandaty
1 Gdańsk 5% 51 463 0,14 0
2 Bydgoszcz 10% 81 078 0,23 0
3 Olsztyn 11% 106 228 0,30 0
4 Warszawa I 4% 62 950 0,18 0
5 Warszawa II 18% 173 431 0,48 1
6 Łódź 10% 109 014 0,30 0
7 Poznań 11% 154992 0,43 1
8 Lublin 15% 131097 0,37 1
9 Rzeszów 12% 97 629 0,27 0
10 Kraków 10% 180876 0,50 1
11 Katowice 5% 106 960 0,30 0
12 Wrocław 6% 99098 0,28 0
13 Gorzów Wlk. 8% 81 055 0,23 0
PSLmusiałby poprawić swój wynik w okręgu kujawsko-pomorskim dwukrotnie, byEugeniusz Kłopotek opuścił ławy sejmowe. Trochę mniej potrzebuje doprzeprowadzki Żelichowski. Podobnie daleko jest od mandatu okręg śląski, choć wwyborach sejmowych PSL nie zdobył tam nic w żadnym z 6 okręgów.
Nie ma wątpliwości, że system ten niespecjalniemotywuje do wysiłku pojedynczych kandydatów. Parlamentarne partie wystawią ichw dziesięciokrotnym nadmiarze – 520. Tymczasem realny dylemat „dostanę mandat,czy nie dostanę?” jest udziałem nie więcej niż setki. Reszta ma za zadaniełudzić wyborców, przekonując, że liczą się w tym wyścigu. Trudno to uznać zaucieleśnienie demokratycznego ideału. Niestety. Już po tych wyborach wartowrócić do problemu, jak wybierać reprezentację w PE, by rzeczywiste mechanizmydecyzyjne były zgodne z tym, co widzi wyborca.