Złudna rzeczywistość

Kilka uzupełnień, bo publicystyczna forma nie pozwalała na przedstawienie argumentów za tezą, że wypowiedzi Palikota odrywają się od rzeczywistości. Zeszłotygodniowy wywiad enfant terrible naszej polityki jest skarbnicą cytatów, które warto zestawić, by dostrzec ich generalny sens.
Plan polityczny JP jest bowiem niebanalny:
1) Wystarczy dzisiaj rozbić PSL.To łatwe, bo między Waldemarem Pawlakiem i Markiem Sawickim jest tyle nienawiści, że gdyby Sawicki zdecydował się na grę z Tuskiem, to zdetronizowałby Pawlaka.  A wtedy: Jeśli teraz z koalicji odeszłoby PSL, które ma trzech ministrów, to nie zastępujmy ich nikim z PO czy Ruchu Palikota, ale weźmy fachowców…
Czyli Sawicki ma na spółkę z Tuskiem doprowadzić do usunięcia samego siebie ze stanowiska ministra rolnictwa i zdetronizować Pawlaka celem wyautowania się z koalicji. Aż dziw bierze, że sam na to nie wpadł, tak bardzo jest to kuszące.
2) Jestem zdecydowany stawiać na Kwaśniewskiego. On chce być patronem nowego obozu, ale nie ma w SLD aktywów, bo za nim nie wyjdzie np. 20 posłów z SLD. Jednak jego pozycja w kraju jest silna. To, czego Kwaśniewski nie jest w stanie, może przecież ktoś inny: A Tusk dobrałby jeszcze kilku posłów z SLD – my też byśmy go w wielu sprawach poparli – mógłby już dziś zrobić coś dobrego. I jeszcze: A gdyby Tuskowi udało się w kolejnych wyborach doprowadzić do tego, że w Sejmie nie byłoby ani SLD, ani PSL, wtedy moglibyśmy dokończyć transformację.
A wtedy:  Ja bym się nawet zgodził na to, żeby Kwaśniewski był twarzą tego wszystkiego, kandydatem tej grupy na premiera. Dla dobra sprawy wyrzekłbym się stanowiska szefa rządu i własnych ambicji.
Czyli Tusk ma rozbić nie tylko PSL ale i SLD (czego dotąd nie udało się osiągnąć Kwaśniewskiemu), zaś wszystko po to, żeby Palikot mógł odstąpić temu ostatniemu miejsce zwolnione przez Tuska. No, Tusk na pewno podejmie taki pomysł.
3) Z Komorowskim łączą mnie osobiste relacje, ale to nie znaczy, że w polityce jest między nami jakieś porozumienie. To jest prezydent konserwatywny, ja jestem lewicowo-liberalny.
Lewica powinna w tych wyborach wystawić takiego kandydata, który zogniskuje spór: lewica – prawica. Tak, by z jednej strony był kandydat PiS, Solidarnej Polski, konserwatystów, z drugiej zaś kandydat lewicy. Bez specjalnej skromności mogę powiedzieć, że takim kandydatem jestem tylko ja. Bo co: 70-letni Miller porwie ludzi?
A do tego: Tusk powinien (…) Pójść do Komorowskiego, postawić wódkę i powiedzieć mu, że to on, Komorowski, jest kandydatem Platformy na prezydenta na kolejną kadencję.
Bardzo to ładnie współgra z wynikami niedawnego sondażu prezydenckiego:
Bronisław Komorowski – 32%
Jarosław Kaczyński – 16%
Janusz Palikot – 10%
Zbigniew Ziobro – 7%
Leszek Miller – 6%
Wygląda na to, że na dziś „kandydat PiS, Solidarnej Polski, konserwatystów”,  mógłby potencjalnie liczyć na 55% poparcia (tylko drobny problem – kto z tej trójki ma nim ostatecznie zostać?), zaś kandydat lewicy na 16%, czyli nawet nie jedną trzecią z tego. Do tego JP ma nad „starszym panem” z SLD przewagę 4% – rzeczywiście porywającą. Jednak nawet z poparciem wyborców, którzy dziś wolą Millera, dopiero zrównuje się z Jarosławem Kaczyńskim, którego w ostatnim sondażu pozbawił pozycji lidera w rankingu braku zaufania społecznego.
Cóż – do tej pory JP uczynił swoim głównym atutem przekraczanie norm w dziedzinie tego, co obyczajne czy etyczne. To się w oczach sympatyków nazywało „szczerość”. Dziś to już chyba nie wystarcza do przykucia uwagi mediów, choćby i najbardziej przychylnie nastawionych. Przyszedł czas na przekraczanie granic zdrowego rozsądku. Zapewne w oczach zwolenników będzie to po prostu „wyobraźnia”. Dla wielu pewnie nawet „skuteczność” – w końcu wszystkie te dywagacje zostały opublikowane w poczytnym medium. Lecz co, tam – irlandzkie porzekadło mówi, że rzeczywistość to jest złudzenie, powstające w wyniku niedoboru alkoholu we krwi…

31 komentarzy do “Złudna rzeczywistość

  1. ~wizjonerPPPS

    Myla sie trutnie rzadowe co mysla ze kraj sie opiera na uczuciach Sawickiego do Pawlaka i odrotnie: wiosna spoleczenstwa juz sie zaczyna i rozpocznie sie na likwidacji biurokracji, zagranicznych bankow i bankierow.

    Odpowiedz
  2. ~digNasqR

    Ha! I saw your comment on the set after I rielped too funny! You have a lot of very interesting stories, Ed!Erin recently posted..

    Odpowiedz
  3. ~tPCZgivAXUSEKyJCdmw

    Jarosław Kaczyński boi się najwyraĹşniej najwaĹźniejszej dla sieibe analizy, tej ktf3rej wynik powie mu jasno, Ĺźe jest przywf3dcą do bani, a jego pomysły z koncesjonowaniem rozmf3wcf3w to Ĺźenada i kompromitacja. Zamiast szukać rzutkich pyskaczy, ktf3rzy wstawią ramola Niesiołowskiego do kąta tam gdzie jego miejsce, znf3w strzela focha i oświadcza, Ĺźe on i jego lustra nie będą rozmawiać bo… no właśnie, bo zwyczajnie albo jak Genialny Strateg strzelają sobie samobf3ja za samobf3jem, albo strzelają gafę za gafą nie umiejąc się kompetentnie wypowiedzieć nawet w przypadku oczywistych faktf3w z historii, jak niejaki Hofman. Takich tragicznych pałkarzy ma na szczycie PiS, pozostało tylko płakać.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *