Rok prób i testów

Katastrofa smoleńska i podwójne wybory wystawiły na próbę całe nasze życie polityczne – instytucjonalne ramy, poszczególne partie i społeczne siły za nimi stojące. Noworoczne podsumowanie jest okazją, by – już  z niejakiego dystansu – ocenić jak wypadły te próby.
Choć temat to wzbudzający najmniejsze emocje ogółu, zacznę od ram instytucjonalnych – bo to moja działka a to w końcu mój blog.
1) Wybory prezydenckie raz jeszcze pokazały swoją zdolność do wywoływania gwałtownych społecznych emocji, jak również absurdalność ustalania tą metodą obsady stanowiska o tak ograniczonych kompetencjach. Jedyna nadzieja na rozwiązanie tej instytucjonalnej pułapki w tym, kto konkretnie tym prezydentem został – nie ze względu na jego wybitne kompetencje (tu trudno znaleźć jakiegoś entuzjastę), lecz właśnie ze względu na słabość osobistej i środowiskowej pozycji. Być może właśnie przy tym prezydencie uda się doprowadzić do szerokiego konsensu w sprawie likwidacji bezpośrednich wyborów – wszak i dla PiS, i dla Tuska ambarasująca musi być wizja, że w 2015 roku to Bronisław Komorowski będzie najbardziej prawdopodobnym faworytem wyborów prezydenckich, odbywanych jako preludium wyborów parlamentarnych. PiS-u nie może cieszyć konieczność wystawienia pretendenta, który w przypadku przegranej osłabi swoje szanse jako kandydat na premiera. Dla (wciąż najbardziej prawdopodobnego) premiera Tuska, konieczność stanięcia ramię w ramię, na dobre i na złe, z prezydentem sypiącymi „barwnymi” bon motami to chyba też bardzo zniechęcająca perspektywa. Gdyby zaś najbliższej jesieni premierem został ktoś inny niż Tusk, to i tak trudno sobie wyobrazić, by był on zainteresowany podtrzymaniem dwuwładzy w obecnym kształcie.
Tak, czy inaczej, mam nadzieję, że za rok będziemy mogli rozpocząć poważną debatę na temat systemu władzy w Polsce – na razie zamierzam przyglądać się pracom komisji konstytucyjnej celem bliższego rozpoznania trybu podejmowania decyzji w takich sprawach. Nawiasem mówiąc, swoje tegoroczne doświadczenia na tym polu (w komisji nadzwyczajnej) uważam za niezwykle pouczające, nawet jeśli na pierwszy rzut oka ocena rezultatów jest daleka od entuzjazmu.
2) Wybory samorządowe również potwierdziły występowanie problemów, o których pisałem nie raz i nie dwa. Przewagi „partii władzy” stają się coraz wyraźniejsze – czy to są partie władzy ogólnokrajowe, czy lokalne. Partie ogólnopolskie przetestowały tu swoje poczucie wszechmocy – wyniki testu są dla nich bolesne, nawet jeśli dalekie od publicystycznej jednoznaczności.
Nowy rok zacznie się zapewne od uchwalenia Kodeksu Wyborczego – w nim zaś pierwszych od lat zgodnie uchwalonych zmian w systemie. Oby był to wyłom w przekonaniu, że tak jak jest, jest dobrze – a w konsekwencji początek poważnej dyskusji. Choć oczywiście może być też tak, że jest to wszystko, na co stać dzisiaj partie. 
3) Na styku generalnych ram i politycznych partii miniony rok zapisał się ważną inicjatywą – pierwszymi publicznymi prawyborami. Wiem, wiem – to nie był ostre zawody sprawdzające umiejętność utrzymania równowagi w jeździe na „góralu” po politycznych wertepach rywalizacji wewnątrzpartyjnej. To była próbna przejażdżka rowerkiem z doczepionymi kółeczkami upewniającymi troskliwego tatusia, że nie dojdzie tu do bolesnej wywrotki. Tym niemniej, rozwiązanie to będzie zapewne brane pod uwagę jako narzędzie w walce pomiędzy partiami w przyszłości. Oby – nic tak polskiej polityce nie mogłoby pomóc, jak partyjny wyścig zbrojeń na zaangażowanie obywatelskie. Na to zaś nie pomagają kolejne puste deklaracje „otwarcia się na nowe środowiska”, tylko danie kluczowego uprawnienia – wyznaczania kandydatów – komuś innemu niż partyjni oligarchowie. Jak pisał Sartori – demofila, jako zwracanie uwagi na oczekiwania ludu, to efekt uboczy konkurencyjnej metody doboru przywództwa. Przetestowanie tej procedury to całkiem pozytywna wiadomość, nawet jeśli chciałby się znacznie więcej.
4) We wszystkich pozostałych działaniach – w szczególności w sprawie katastrofy smoleńskiej – nasze partie raz jeszcze potwierdziły kłopoty, jakich przysparza im oddzielnie celów, którym służy władza, od narzędzi walki o nią. W rezultacie nawet najważniejsze tematy i najbardziej wzniosłe gesty poddawane są w pierwszej kolejności testowi „czy to dla nas dobrze, czy źle?”. Ten wredny wirus niezwykle trudny jest do wyplenienia. Zaobserwowanie takiego zachowania u oponentów jest traktowane jako usprawiedliwienie natychmiastowego zwolnienia hamulców u siebie. Aż żal przytaczać przykłady. Niezależnie od jałowości sporu o to „kto zaczął?”, nie ma wątpliwości, że grzechy sprawujących władzę są na tym polu z zasady cięższe, niż grzechy opozycji. Zaś twierdzenie, że opozycja na miejscu rządzących zachowywała by się tak samo, nie jest dla tych ostatnich żadnym usprawiedliwieniem. Jak z tym problemem walczyć – to pytanie dobrze byłoby sobie postawić w najbliższym roku.
5) Społeczne zaplecza wszystkich głównych sił wyszły z dramatycznych wydarzeń tego roku obronną ręką. W tym sensie, że nic nie zmusiło ich do równie dramatycznej zmiany zdania. Główny nurt zwolenników każdej z opcji znalazł setki dowodów, utwierdzających w dotychczasowych przekonaniach. Sympatycy PO dalej są w stanie żyć z „cwaniactwem” Tuska, zaś zwolennicy PiS z „szaleństwem” Kaczyńskiego. Kilkanaście procent wiernych wyborców SLD i PSL najwyraźniej nie rozgląda się za alternatywą, zapewniając im żywot pozbawiony niepokojów o własną egzystencję.
Jeśli jednak nie ma szczególnych podstaw, by spodziewać się jakiejś partyjnej apokalipsy, to – jak pokazywałem w jednej z poprzednich notek – ciągle możliwe są przesunięcia ich wzajemnej siły. To wszystko dzięki jakiejś części wyborców, która jednak się waha. Nie jest to grupa szczególnie liczna, lecz jednak na tyle znacząca, by móc wpłynąć na wynik wyborów. Zaniedbania głównych partii w docieraniu niej są dodatkowo zagrożone przez nowe inicjatywy. Potwierdzenie znaczenia takiej grupy w wyborach samorządowych to najbardziej optymistyczna wiadomość tego roku.

29 komentarzy do “Rok prób i testów

  1. ~stanko z W.

    Na przykładzie śledztwa w/s katastrofy smoleńskiej widać kontrast między bieżącymi ocenami rządu (i klaki dla niego robionej przez główne media) a ocenami opozycji – łagodnie krytycznej ze strony SLD i ostrej od PiS. W miarę czasu racja, jak już jest widoczne, zaczyna przechylać się na stronę zastrzeżeń wobec śledztwa rosyjskiego wnoszonych od początku przez opozycję. Tu widać bardzo wyraźnie jak ważna jest rola opozycji w demokratycznym państwie. Platforma od początku zaczęła niszczyć PiS, gdyż do jej egzystencji i utrzymania „raz zdobytej” władzy potrzebny jej jest „wróg wewnętrzny” – jak postkomunistyczny establishment i mocodawców Platformy „nauczył Stalin”.

    Odpowiedz
  2. ~.

    STRACILISMY PRZYJACIELA Stracilismy przyjaciela. Jako Prezydent Polski, Lech Kaczynski z cala sila i szczerze wspieral Izrael oraz nasza tutejsza zydowska spolecznosc: Ostatnio, bardzo mocno przeciwstawil sie Raportowi Goldstone?a, przygotowanemu dla ONZ, w ktorym oskarza sie Izrael o dokonanie przestepstw wojennych w Gazie. ?Lech Kaczynski byl pierwszym prezydentem, ktory zapalil swiece z okazji swieta Chanukah w palacu przeydenckim. Od trzech lat mam honor kierowac ta ceremonia. ?W grudniu 2008 r. jako pierwszy polski przeydent odwiedzil synagoge Nozyka, centrum zycia spoecznosci zydowskiej w stolicy, aby zapalic pierwsza swiece Chanukah. ?Zorganizowal specjalna uroczystosc, aby uhonorowac Sprawiedliwych Wsrod Narodow Swiata, nie-Zydow, ktorzy narazali zycie, aby ratowac Zydow w czasie Holocaustu. ?Jako jeden z pierwszych popieral idée utworzenia w Warszawie Muzeum Zydowskiego, ktore obecnie tam sie wznosi. ?Dwa lata temu, w czasie wizyty w Katyniu, obydwaj modlilismy sie przed tablica upamietniajaca rabina Barucha Sternberga, glownego rabina Wojska Polskiego, ktory zostal zamordowany w Katyniu wraz z setkami zydowskich zolnierzy. Ocenia sie, ze okolo 10% zamordowanych w Katyniu polskich zolnierzy stanowili Zydzi. ?Przeydent wiele razy podkreslal, ze musimy rowniez pamietac o zydowskich zolnierzach ofiarach Katynia. Powiedzial rowniez, ze nie mozna zrozumiec historii Polski nie znajac roli Zydow w ciagu prawie 1000 lat historii. ?Katyn stal sie symbolem ostatnich sladow II wojny swiatowej oraz komunistycznych klamstw. Ostatecznie to klamstwo sie zalamalo. W kwietniu 1940 roku NKWD (poprzednik KGB) wymordowalo ponad 22 tysiace polskich elit wojskowych, przypisujac ta zbrodnie nazistom przez nastepne 70 lat. W czasach komunizmu sowieci calkowicie zaprzeczali swojej odpowiedzialnosci za zbrodnie. Trzydziesci lat temu zaczeli stopniowo przyznawac sie do swojego udzialu. Nastepnie, owczesny przezydent Rosji Wladimir Putin znow powrocil do klamstw z czasow komuny, odmawiajac uznania winy sowietow za zbrodnie kartynska. Dopiero w ostatnia srode ?w czasie uroczystosci, w ktorej wzieli udzial obydwaj premierzy Rosji ? Wladimir Putin oraz Polski ? Donald Tusk, Putin po raz pierwszy zrobil aluzje, ze to masowe morderstwo zostalo dokonane w czasie totalitarnej wladzy Stalina. ?Rowniez Maria Kaczynska, pierwsza dama, byla szczegolna osoba ? ciepla, otwarta i cierpliwa. Jej usmiech mogl oswietlic pokoj. Kazda osoba, ktora sie z nia zetknela czula sie specjalna. Czy to podczas zydowskich ceremonii w Warszawie, czy tez w Nowym Jorku w czasie wizyty w synagodze Park East, czy w czsie spotkan z kalekimi dziecmi, o ktore sie troszczyla. ?Na pokladzie samolotu byli rowniez inni nasi przyjaciele. Ojciec Roman Indrzejczyk byl jednym z pierwszych ksiezy, ktorzy sie zaangazowali w dialog z Zydami i potepial antysemityzm. Polski, ortodoksyjny biskup Miron Chodawski,zawsze usmiechniety i troskliwy. Andrzej Przewoznik wspolpracowal z nami przy zabezpieczeniu obozu smierci w Belzcu; obecnie w Plsce prowadzone sa podobne prace w Sobiborze. Mariusz Handzlik walczyl o prawde dotyczaca Izraela i Zydow. ?Uczestniczyl w mojej rodzinnej uroczystosci z okazji bat mitzvach mojej corki. ?W stosunkach polsko-zydowskich nastepuja istotne zmiany dzieki spokojnej dyplomacji i wytrwalosci. To moze byc przykladem dla calego swiata. ?A tu nagle taka tragedia. Znow zgineli Polacy z powodu Katynia. Polska jest w szoku. Nie wiemy jak sobie w Polsce poradzic z taka strata 96 ludzi, wsrod ktorych bylo wielu czolowych politykow. Przeydent i jego zona, pietnastu poslow na Sejm i trzech senatorow, pieciu wysokich wojskowych. Brakuje mi slow, aby opisac bol, ?i cierpienie calego narodu. Stracilem przyjaciol. Zydzi i Izrael stracili przyjaciol. ?Przyjaciele, ktorych stracilismy, walczyli, aby uczynic Polske lepsza i Polska juz jest lepsza dzieki nim Naczelny Rabin Polski ?Michael Schudrich ? ?Specjalnie dla: ?The Jewish Week ?(16 kwietnia 1010) ? ?Od Redakcji The Jewish Week ?W wyniku katastrofy samolotu pasazerskiego sowieckiej konstrukcji zgineli pod Smolenskiem: Prezydent Polski Lech Kaczynski, jego zona oraz 94 innych pasazerow, wsrod nich wiele waznych osobistosci zycia publicznego. ?Przywodcy zydowskiej spolecznosci w Polsce oplakuja Przeydenta Lecha Kaczynskioego jako wielkiego przyjaciela Zydow oraz Izraela. Uczestnicy corocznego Marszu Zywych niesli w tym tygodniu czarne zalobne przepaski ?po stracie Prezydenta. ?Na pokladzie pechowego samolotu mial byc rowniez Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich oraz wielu dzialaczy zydowskiej spolecznosci. Jedynie z powodu Sabbath?u nie wsiedli do tego samolotu. Rabin Schudrich byl od wielu lat zaprzyjazniony z Lechem Kaczynskim, jeszcze w czasie kiedy byl on Prezydentem Warszawy. Przeydent Kaczynski systematycznie bral udzial w uroczystosciach z okazji swiat w glownej synagodze stolicy, kilkanascie razy odwiedzal Izrael, podarowal plac w Warszawie pod budowe Muzeum Historii Polskich Zydow oraz przywrocil obywatelstwo polskie 15 tysiacom Zydow, ktorych usunal z kraju rezim komunistyczny w 1968 roku. ?http://www.thejewishweek.com/news/international/%27we_lost_friend%27 ?(Z angielskiego lumaczyl Stan Sas)

    Odpowiedz
    1. ~stanko z W.

      Przy tych wzruszających kondolencjach pragnę zauważyć, że Prezydent Lech Kaczyński – na płaszczyźnie relacji polsko-żydowskich – szedł po prostu za nauką i sercem papieża Jana Pawła II…

      Odpowiedz
  3. ~MaliNeo

    Naprawdę tak trudno znaleźć entuzjastę prezydentury Komorowskiego? Ja na pewno nim nie byłem, zwłaszcza na początku kadencji. Bon moty rzeczywiście chybione, brak silnego zarysowania swojej pozycji, ogólna miałkość, drobne wpadki. Ale powoli się przekonuję. Komorowski pokazał, że potrafi współdziałać z rządem w polityce zagranicznej, to raz. Ale znacznie ważniejsze jest dla mnie to, że jako motyw przewodni obrał sobie zadanie najtrudniejsze z możliwych: łączenie, jednoczenie, leczenie ran – nawet jeśli jest ono bolesne. Wiem, że jestem w tym raczej osamotniony, ale bardzo się ucieszyłem z powodu gestów w stronę lewicy (np. prof. Nałęcz jako doradca, wyjątkowo trafione) oraz najtrudniejszych polskich bolączek (ogromny ukłon za zaproszenie Jaruzelskiego, gdy już zapraszało się wszystkie byłe głowy państwa!). W naszym „chrześcijańskim” społeczeństwie nic tak nie wkurza jak gesty pojednania i dialogu. Bardzo bym chciał, żeby cała prezydentura tak przebiegała.

    Odpowiedz
  4. ~Stary ciapek

    WOLNE MEDIA I PRAWDA TO PODSTAWOWE WARUNKI DEMOKRACJI A tego w Polsce nie ma ..–do tego pański biskup Pieronek ma diabelsko ubecki ogonek jak pis może wykorzystywać krzyż do walki politycznej jeśli na tym traci Tygodnik powszecny tęż traci jesteście gorsi niż GW

    Odpowiedz
  5. ~NnjcArCtd

    Efekt świetny. Lewarek pracuje przeycyjnie jak nowy nawet jest trochę zbyt ciasny, ale to się pewnie dotrze na dniach.PO WYMIANIE BIEGI WCHODZĄ BEZPROBLEMOWO Gorąco polecam, w przypadku naprawianego auta zniknęły wszystkie wcześniejsze luzy lewarka, dźwignia pracuje jak nowa stabilnie i ciasno. Polecam ten zestaw.Super zestawik biegi wchodzą jak ta lala,ja zacząłem trochę inaczej jak pan podaje,żeby nie uszkodzić kulki zdjąłem gf3rną gałkę zmiany biegf3w.Wymiana zajęła mi sporo czasu ale warto było efekt jest super.wymieniłem wszystko w 30 min, dobry i tani zestawLewarek chodzi jak nf3wka prosta instrukcja obsługi wraz z towarem 1000 % polecam wszystko ok .zestaw rewelacyjny, prosty w montażu, dzięki niemu dźwignia chodzi jak w nowym aucie .polecam Do tego produktu polecam też i wszystkie problemy z biegami powinny zniknąć

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *