PR a dymisja

Wydaje się, że dymisja Ćwiąkalskiego jest efektem jego brakuumiejętności reagowania na sytuację kryzysową. Próby bagatelizowania problemu,obrona bezpośrednio odpowiedzialnych, czy wreszcie mówienie o „medialnejhisterii” – to elementarne błędy, które politykowi, zwłaszcza na taknewralgicznym stanowisku, zdarzyć się nie powinny. Były dolewaniem oliwy doognia. Ćwiąkalski już wcześniej nie błyszczał w takich sytuacjach. Tym razem jednakbłędy były tak duże, że przeważyły liczne argumenty na rzecz zostawienia go nastanowisku. Domaganie się dymisji przez opozycję, osobista satysfakcja Ziobry, potwierdzeniekońca stabilności składu rządu – to wszystko przemawiało przeciw odwołaniu.Jednak reakcje samego zainteresowanego na swoją dymisję – równie chyba spontanicznąjak samobójstwo Pazika – utwierdzić musiały Tuska w podjętej decyzji. Wwypowiedziach ministra już po odwołaniu nie słychać cienia skruchy.Twierdzenie, że „to dymisja wizerunkowa”, ustawia go w jednym szeregu zpolitykami opozycji. Samą dymisję też próbuje bagatelizować. To wszystkoponiekąd zrozumiałe, ale właśnie tym bardziej nieskuteczne. To na razienajcięższa próba rządu Tuska. Swoją drogą – takie są konsekwencja brania dorządu „bezpartyjnych fachowców” bez sprawdzenia, czy mają elementarne kwalifikacjei wyczucie polityczne.

30 komentarzy do “PR a dymisja

  1. ~ciekawy

    Proste pytanie: za jakiego to ministra sprawiedliwości powiesił się pierwszy z zabójców Olewnika i czy ówczesny minister podał się do dymisji?

    Odpowiedz
    1. ~rer

      Ciekawy, mam nadzieję, że nie narzekasz jeszcze na pamięć. Pierwszy z zabójców powiesił się jeszcze przed wydaniem wyroku. Ale drugi i trzeci już w trakcie, kiedy po pierwszym „samobójstwie” władze więzienne powinny być uczulone. No i było to za ministerium Ćwiąkalskiego. Zważ przy tym Ciekawy, że po pierwszym samobójcy z kadencji Ćwiąkalskiego ten nie stracił stanowiska. Dopiero jego dywagowanie po śmierci drugiego (trzeciego) w połączeniu z bezkarnością w służbie więziennej wywołało dymisję. I teraz clou – wiesz co było bezpośrednią przyczyną? Z pewnością PO zamówiła badanie opinii jak to co się wydażyło wpływa na wizerunek. Jak zobaczyli „słupki” lecące na łeb, Tusk rzucił Ćwiąkalskiego „lwom na pożarcie”.

      Odpowiedz
  2. ~pytanie

    dymisja Cwiakalskiego jest ruchem wyprzedzajacym…oskarzenia wobec Ziobry sa bezpodstawne i motywowane politycznie…Cwiakalski mial swiadomosc bezprawnosci tych oskarzen i dlatego niczego nie podpisywal…zdaje sobie jednak sprawe, ze sprawa zostanie albo umorzona (vide sprawa prok Miloszewskiego), albo Ziobro zostanie uniewinniony…i to bylby prawadziwy koniec…Pytanie, kto tym sterowal?

    Odpowiedz
  3. ~andrzej 50

    Nieważne elementarne kwalifikacje, ważniejsze są związki ze światem przestępczym. I to są prawdziwe papiery na ministra panie dr

    Odpowiedz
  4. druid_samotnik@op.pl

    Jednym słowem, pomijając słowotok dra Flisa: „brak umiejętność reagowania” = brak zastosowania podstawowej zasady polityki: KŁAMCIE, KŁAMCIE, KŁAMCIE.Minister mówim, co myśli – to dobrze czy źle?

    Odpowiedz
  5. ~Stary ciapek

    PANIE FLIS NIE MA PAN RACJI –ĆWIĄKALSKI JEST PARTYJNYM FACHOWCEM PZPR — POD KIERUNKIEM tej partii zdobył kwalifikacje i do rządu został wzięty jako fachowy obrońca BIAŁYCH KOŁNIERZYKÓW — Z PARTII POSTKOMUNISTYCZNYCH LEWAKÓW — i Gość robi swoje „OBY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ W FABRYCE KRĘCENIA LODÓW ” — NIECH PAN CZĘŚCIEJ PISZE

    Odpowiedz
    1. ~pytanko

      A pod kierownictwem jakiej partii zdobyli wyksztalcenie najwieksi krzykacze „wolnej” Polski? Mowie o Kaczynskich!Jak chlubnymi tematami wslawiali sie? Ktory z najwiekszych „genetycznych patriotow” pisal prace o Leninie? Czy bylo wieksze od tego wazeliniarstwo na uczelniach?!

      Odpowiedz
      1. ~Stary ciapek

        od powiedzonko — Nie pisał pracy o Leninie tylko odniósł się do dzieł LENINA .Ale dzięki temu zrozumiał że ludzie pracy muszą być wolni i był głównym instruktorem w WOLNYCH ZWIĄZKACH ZAWODOWYCH W GDAŃSKU ALE NAJWIĘKSZA JEGO PORAŻKA TO TO ŻE WAŁĘSA Z TYCH WYKŁADÓW NIC NIE ZROZUMIAŁ DO DZIŚ …W LATACH 70-TYCH NA KURSIE DLA PRACUJĄCYCH UZUPEŁNIALI WIEDZĘ SEKRETARZE ,DYREKTORZY ITD — I STRASZNIE BALI SIĘ ZALICZENIA

        Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *