Znów w szrankach

Kolejna odsłona walki o ratyfikację traktatu. Sejmowa awantura w tej sprawie, choć była wielkim problemem wewnętrznym PiS, odbiła się negatywnie na poparciu dla rządu. Jej zakończenie znów podniosło wskaźniki zaufania. Wydaje się, że ten czynnik nie jest bez znaczenia  w wyjaśnieniu kolejnej rundy starć pomiędzy PO a PiS na tym polu. Czy tym razem uda się wyjść z klinczu z jakim-takim zachowaniem twarzy? Na pewno będzie to trudniejsze.  Sporo z możliwych zagrań zostało już wykorzystanych.

 

PS

Przeziębienie, przygotowania do Kongresu PR i późniejsze odrabianie zaległości – to wszystko spowodowało dłuższą przerwę w blogowaniu.  Teraz „wielka majówka”. Wygląda na to, że kolejny wpis dopiero w poniedziałek. Mam jednak nadzieję, że w tym czasie nikt nie będzie miał głowy do polityki. W każdym razie tego wszystkim życzę.

10 komentarzy do “Znów w szrankach

  1. ~nicości lu

    Flis, nie znam i nie mam zamiaru nawet sprawdzać skąd on.W gruncie rzeczy jest to obojętne, po prostu następny nijakido pomocy w uczynieniu nijakości standardem.Za dużo już tych aspirantów dookoła. Czytać wypocin o niczym szkoda czasu.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *